sobota, 25 maja 2013

Rozdział 6

* Jason *
Ta dziewczyna jest tu tylko dzień a już mnie kurwa irytuje. Nie chodzi tu jedynie o seks po tym co się stało , zostawiłem na niej ślad czego żałuje . Ona ma zawsze spięte włosy, więc to jasne że ślad będzie widoczny , jest nowa i nie ma żadnych przyjaciół ja jestem jedyną osobą która z nią rozmawiała więc każdy będzie wiedział że to ja.  Zastanawia mnie jak daleko to wszystko zajdzie? Otworzyłem drzwi sekretariatu i podszedłem do pani Tuite .
- Jason , nie ma potrzeby byś tu dalej został  -powiedziała przepychając się obok mnie w pośpiechu . Ja wróciłem do mojej szafki , pani Tuite biegła przede mną ale była dość grubą kobietą więc "biegła" wolno , zobaczyła torbę Juli na podłodze przed drzwiami woźnych . Zacząłem iść szybciej , chciałam się spotkać z Nickiem jak najszybciej .
- Mój drogi Boże ! - usłyszałem krzyk pani Tuite. - Dlaczego tu jesteś?- dalej krzyczała
- Jason mnie tu zamknął - powiedziała Julia . Automatycznie przyspieszyłem, szybko stanąłem na mojej deskorolce i jechałem wzdłuż korytarza , w samą pore zanim zdążyła mnie złapać ,wjechałem na chodnik.  Było zimno , pomyślałem że zadzwonię do Nicka , odblokowałem telefon i wybrałem jego numer.
- Halo ?  - powiedział przez telefon
- Cześć stary mogę dostać moje pieniądze ? - odpowiedziałem 
- Sorry stary, nie ma mnie teraz w mieście - powiedział
Poza miastem nie byłem mile widziany. 
- Gdzie jesteś? 
-Nie jestem pewny , Ross wie - powiedział Nick
- Więc mogę wziąć moje pieniądze jutro?
- Nie , wtorek będzie lepszy
- Stary kurwa , wtorek jest jutro - powiedziałem śmiejąc się - Jesteś pijany?
- Może - odpowiedział- Zobaczymy się w środę , czy to jest dzień który jest po wtorku? - chciał brzmieć trzeźwo ale nie zbyt mu się udało 
-W porządku man, do zobaczenia
- JASON ! Żegnaj! - odpowiedział głośno przedłużając żegnaj bardziej niż potrzeba 
Zacząłem się śmiać ,chowając mój telefon do kieszeni . Stwierdziłem że pójdę do parku , jeszcze nie do szpitala psychiatrycznego . Słońce nie świeciło , sprawdziłem moją skrzynkę i zobaczyłem że mam list. Schowałem do kieszeni i pojechałem na desce do parku .Usiadłem i rozerwałem kopertę.
" Drogi Jason'ie McCann'ie
Zostaliśmy poinformowani , iż jesteś że brałeś udział w przestępstwach w ciągu ostatnich 3 lat ...."
- Molly zatrzymaj się ! - krzyk dziewczyny przerwał moje czytanie i spojrzałem na dziewczynę, była to Julia.
- Molly idź wolniej - spojrzałem w dół na małego szczeniaka który próbował chodzić. Jej brązowe włosy były rozpuszczone , była w fioletowej bluzie i czarnych spodniach. Spojrzałem znowu na list " Chcielibyśmy cię poinformować , że 3 lata ... " - Molly na litość boską! 
- Możesz się zamknąć - krzyknąłem
- Słucham? - rozejrzała się - Jason? - powiedziała cicho - JASON! - krzyknęła podchodząc do mnie - Dlaczego to zrobiłeś? ! 
- Co ? Ja? - zaśmiałem się kpiąco 
- Tak ! Ty! 
- Co ja niby zrobiłem ? - grałem głupiego
- To - Odgarnęła włosy i zobaczyłem wielkiego siniaka/ malinke . Zacząłem się śmiać ,śniak był większy niż piłka golfowa z czarną linią na środku . Jeszcze bardziej się zaśmiałem. 
- Serio myślisz że to śmieszne ? - powiedziała - Jeszcze mnie zamknąłeś! - krzyczała 
Złożyłem list i schowałem go do kieszeni i po prostu odszedłem od niej . Słyszałem jej kroki i przystanąłem .Obejrzałem się za siebie i zobaczyłem że siedzi tyłkiem na chodniku a jej szczeniak liże ją po twarzy. 
- Dlaczego  tak myślisz? To był mój pierwszy dzień w szkole a ty okazałeś się zwykłym dupkiem . - powiedziała wstając i otrzepując swoje spodnie, patrzyłam na mnie a ja ją uciszyłem . 
- Kochanie , ja jestem Jason McCain . - odwróciłem się i wyszedłem z parku . 
______________________________________________________________________

Już jest! Przepraszam , że tyle czekaliście ale teraz sami wiecie jaki jest czas w szkole a ja walczę o pasek . Dodatkowo mam jutro komunie i nie wiem kiedy się wyrobie ze wszystkim ale pomyślałam że wypada już dodać rozdział zresztą dobrze czasami oderwać się od książek . Blog ma już prawie 2 tys wyświetleń . Wow! 
 Jeśli ktoś z was chce być informowany to tutaj się można " zapisać " - > http://betteroffalonetlumaczenie.blogspot.com/p/informowani.html . W Boże Ciało nowy rozdział :)
@iPraiseSwag

piątek, 3 maja 2013

Rozdział 5

Cholera , dostałam koze już pierwszego dnia to nie było do mnie podobne. Nawet nie wiedziałam gdzie mam iść , otworzyłam moją szafkę i zaczęłam pakować powoli moją torbę starając się rozgryźć gdzie może odbywać się koza. Rozglądałam się ale sale były puste na korytarzu było tylko kilka osób które pewnie też szykowały się do kozy.
Usłyszałam znajomy dźwięk kółek wzdłuż korytarza , rozejrzałam się . Miałam rację! To był Jason. Pospieszyłam się kończąc pakowanie , nie chciałam z nim rozmawiać .Szybko zamknęłam drzwiczki i zaczęłam iść tylko nie wiedziałam gdzie , pewnie to sprawiło że wyglądałam strasznie głupio.
Spojrzałam na mój plan lekcji miałam tam mapkę , zaczęłam nią kręcić i obracać w jaki sposób mam iść jednak  nie mogłam nawet odczytać gdzie byłam .Usłyszałam dźwięk drzwi pewnie był to Jason on napewno wiedział gdzie iść ale przecież miałam zakaz odzywania się do niego .
Czekałam jak zacznie iść ,szedł w moim kierunku po czym przeszedł obok mnie więc zaczęłam biec za nim jak jakiś zgubiony szczeniaczek . Nagle przystopował przez co wpadłam na niego prawie przewracając go .
- W prawo . Szafka wnękowa dozorcy. Już. - Powiedział chwytając moją koszule przez co moja torba automatycznie spadła
- Co? - Byłam zszokowana
- Nie słyszałaś co powiedziałem? - pierwszy guzik mojej koszuli został odpięty , cholera co on wyprawia?! Zostane zgwałcona? Usłyszałam dźwięk klamki i otwieranych drzwi. Weszliśmy do ciemności . Kopnęłam nogą o miotła która spadła na podłogę
- Kurwa jesteś irytująca. Wiem że to jest jedyna rzecz jakiej chcesz - powiedział popychając mnie na metalową szafkę .Jego ciało przyległo do mojego a jego wargi przykleiły się do mojej szyi .
- Jason Zostaw mnie! - Zaczęłam krzyczeć . Zaczął ssać moją skórę , czułam jego ostre zęby. Zaczęłam uderzać dłońmi o jego plecy. - Jason! - próbowałam go odepchnąć ode mnie . Upadłam na środki czystości i zobaczyłam otwarte drzwi . Co kurwa? Nie byłam za przeklinaniem bo to nie było nic wartościowego ale ta sytuacja wymagała tego . Czułam mokrą ślinę na mojej szyi. Moja szyja była naprawdę mokra i pogryziona. Słuchałam o tym na lekcjach o zdrowiu , krew  powstaje, gdy naczynia krwionośne w szyi są łamane -przegryzione lub potłuczone zostaje siniak do czasu,kiedy nie ozdrowieje , pamiętam. Boże dla czego - powiedziałam ponownie wstając na nogi .Podeszłam do drzwi by sprawdzić czy mogę wyjść , jeden klamka nie drgnęła. Cholera było zamknięte . Szukałam telefonu bo kieszeniach ale był w torbie , a torba? Była po drugiej stronie drzwi.Świetnie , po prostu świetnie . 4 z 5 guzików były odpięte więc szybko zapięłam moją koszulę usiadłam na cemencie i zaczęłam bawić się spódniczką . Usłyszałam kroki więc szybko wstałam i uderzyłam z całej siły w drzwi. - Pomocy - Krzyknęłam uderzając pięściami z całej siły w drzwi . Usłyszałam dźwięk klucza i drzwi się otworzyły. Ujrzałam w nich panią Tuite.
-O Mój BOŻE! - wrzasnęła
__________________________________________________________________
I jak się podoba? :) Jeśli ktoś z was chce być informowany to tutaj się można " zapisać " - > http://betteroffalonetlumaczenie.blogspot.com/p/informowani.html
Postaram się dodać nowy rozdział jutro albo w niedziele :) Zależy ile będzie komentarzy. Mam nadzieje że wam się podoba :') Akcja się powoli rozkręca , powiem tyle : TO DOPIERO POCZĄTEK .
@iPraiseSwag ♥

Obserwatorzy